Szukaj na tym blogu

czwartek, 20 grudnia 2012

Pierniki okiełznane :P

Zaglądamy wczoraj z Olinkiem do pudełka z piernikami, nie ukrywam pełne obawy...no i nie zawiodły nas. Kruszeją, już teraz nie jak kamień, tylko chrupiące i aromatyczne. To znaczy, że przyszedł czas je ubrać:) Dla każdego serduszko z inicjałami, i ludki w kolorowych sweterkach, a i gwiazki się znajdą :) A jak tam wasze pierniki?


środa, 19 grudnia 2012

Muffiny cytrynowo-makowe świątecznie :)


Dni przelatują przez palce, jak piasek. Świąta tuż tuż, praktycznie za moment :) Zaczyna się już co roczna nerwówka. zakupy, prezenty, smażenie, pieczenie, duszenie i zmęczenie...A ja to luuuuuubię. Ten klimat, te zapachy, nawet to zdenerwowanie :) Olivkla ma w piątek wigilię klasową, no i jak to Olivka, powiedziała, że słodkości muszę zrobić i już. Nie ma wybacz. Przy okazji polecę wam kolejne pyszne cudeńka. Muffiny cytrynowe z makiem. Pyszne, aromatyczne, kruchutkie. A ponieważ na świątecznie, to w foremkach świątecznych. Przepis zaczerpnięty z blogu Dodorus :)

Przepis na ok. 12 muffin:
  • 170 ml oleju
  • 225 g mąki pszennej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • ½ łyżeczki soli
  • 190 g cukru pudru
  • 1 duże jajko
  • 1 białko
  • 150 ml mleka
  • sok i skórka otarta z jednej cytryny
  • 2 łyżki maku
W naczyniu wymieszać suche składniki: makę, cukier puder, sól, mak, proszek do pieczenia. W drugim naczyniu składniki mokre: olej, jajko, białko, mleko, sok i skórkę z cytryny. Połączyć obie mikstury, wymieszać szybko - mogą pozostać grudki.
Formę do muffinek wyłożyć papilotkami. Rozdzielić ciasto.Piec około 20 - 25 minut w temperaturze 190ºC.
Smacznego :)




czwartek, 13 grudnia 2012

Tradycyjny sernik z polewą czekoladową i prażonymi migdałami :)


Nasz ukochany świąteczny sernik. Niezwykły w swej prostocie, bez udziwnień, puszysty, i przypominający nam najpiękniejsze chwile. Niezawodny, ukochany, najpyszniejszy. Kiedy jego zapach unosi się w całym mieszkaniu, wiadomo, że święta tuż tuż:) Przepis odziedziczony od mojej mamy (ma go od lat na pożółkłej kartce), nieco zmieniony, ale cały czas tak samo pyszny.


Składniki na średniej wielkości blaszkę:
1kg twarogu półtłustego zmielonego
100g miękkiego masła
200g cukru
cukier waniliowy
4 duże jajka(białka i żółtka osobno)
4 łyżki kaszy mannej
2 łyżki mąki ziemniaczanej
łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 szklanki rodzynek
Masło ucieramy z cukrami na puszystą masę. Po kolei dodajemy żółtka na zmianę z twarogiem, nie przerywając ucierania. Następnie wsypujemy mąkę, kaszę i proszek do pieczenia, miksujemy. Dodajemy ubite na sztywno białka, i delikatnie mieszamy. Na końcu dodajemy rodzynki, mieszamy. Wylewamy masę serową na wysmarowaną tłuszczem, i obsypaną kaszą manną, blaszkę. Pieczemy 1h w 180st C. Po tym czasie uchylamy piekarnik i studzimy w nim sernik. Po całkowitym ostygnięciu polewamy polewą czekoladową i posypujemy podpieczonymi na suchej patelni migdałami. Smacznego :))

Polewa czekoladowa:
3 łyżki kakao naturalnego
3 łyżki masła
3 łyżki mleka
1 szklanka cukru pudru
Wszystkie składniki podgrzewamy w garnuszku do rozpuszczenia, i uzyskania konsystencji gęstej śmietany.






Jeszcze dzisiaj wieczorem przepis na świąteczny sernik :-)

środa, 12 grudnia 2012

Cytrynowe owsiaki z czekoladą i makiem :)


A gdyby tak śniadanko na słodko, ale z płatkami owsianymi, żeby sumienie tak nie gryzło :) ? Idealne, chrupiące, z nutką cytrynową. Pyyyyyyyyycha. A najlepsze jeszcze gorące z blachy, kiedy kawałki czekolady, delikatnie się ciągną :)

Składniki na ok.20 ciastek:
1 szklanka mąki pszennej pełnoziarnistej (może być zwykła)
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
140g miękkiego masła
2/3 szklanki brązowego cukru
1 duże jajko
2 łyżki maku
1 szklanka płatków owsianych górskich
1/2 szklanki rodzynek
sok wyciśnięty z połowy dużej cytryny(można jeszcze dodać skórkę)
1/2 szklanki posiekanej czekolady (ulubionej)

Masło ucieramy z cukrem na puszystą masę. Nadal ucierając dodajemy jajko i sok z cytryny. Następnie wsypujemy płatki, mieszamy. Dodajemy mąkę z proszkiem, mieszamy. Na końcu dodajemy mak, rodzynki i czekoladę. Mieszamy dokładnie. Łyżeczką nabieramy nieduże kulki, i kładziemy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. pieczemy ciach w 180stC około 15 min. smacznego !!!:)




wtorek, 11 grudnia 2012

Piernikowe Choinki 3D :)



Prześliczne, przepyszne i tak urocze, że nie można ich nie upiec :)!!! Znalazłam dwa przepisy na te małe cudeńka, bardzo podobne, ale zdecydowałam się na ten zamieszczony na Moich Wypiekach. Jest w nim dodatek kakao, a my bardzo lubimy ten smak. Pierniczki są o wiele smaczniejsze. Choineczki idealnie sprawdzą się jako ozdoba na świąteczny stój, jak i jako upominek dla najbliższych. Wykonanie nie jest trudne, ale jak to praca z lukrem, praco chłonne. mimo wszystko, zabawa przy ich sklejaniu przednia. Zapraszam :)

Składniki na ok.16 choinek (my zmniejszyłyśmy proporcje o pół):
230g masła w temperaturze pokojowej
3/4 szklanki cukru pudru
1 szklanka miodu płynnego
1 jajko
5 szklanek mąki (odjąć 4 łyżki i zastąpić naturalnym kakao)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżki przyprawy korzennej
szczypta soli
Dodatkowo: będą nam potrzebne foremki w kształcie gwiazdek lub kwiatków, w różnych rozmiarach ( 5 rozmiarów starczy);
lukier królewski do sklejania choinek (1 białko, szklanka cukru pudru).

Masło ucieramy z cukrem na gładką, puszystą masę. Wbijamy jajko, wlewamy miód nadal ucierając. Stopniowo dodajemy przesianą mąkę z kakao, proszkiem i przyprawą korzenną. Wyrabiamy dokładnie ciasto. Dzielimy sobie na części. Każdą rozwałkowujemy na grubość ok. 4mm i wycinamy foremkami pierniczki w różnych wielkościach. Pieczemy w 200st C przez ok. 8min. Studzimy.



Po wystudzeniu zaczynamy sklejać lukrem, zaczynając od największych pierniczków, kończąc na najmniejszych. Przy każdej sklejonej warstwie proponuję trochę poczekać, aż lukier zacznie tężeć. Unikniemy rozpadu naszej konstrukcji :P







Nam zostało trochę ciasta w nadmiarze, więc udało nam się upiec jeszcze pierniczki :) Smacznego i miłej zabawy :))


środa, 5 grudnia 2012

Kolakakor - skandynawskie karmelowe ciasteczka :)



Pyszne, chrupiące z zewnątrz, w środki lekko ciągnące, karmelowe ciasteczka prosto ze Szwecji. Przepis dostałam od kochanej D., słysząc tyle pochwał na ich temat, jeszcze dziś zostały upieczone. Receptura prosta, łatwe do przygotowania, smak wciągający do granic. Zapach jaki unosił się podczas ich pieczenia nie do opisania :) My z Olinkiem nie czekałyśmy nawet aż ostygną, jadłyśmy gorące prosto z blachy. Polecam. idealne, jako przekąska, na świąteczne wieczory, do kawki, lub gorącej czekolady :) Co ciekawe, gdyby się tak stało, że zostanie ich nam jakaś większa ilość (choc to chyba niemożliwe), ciasteczka można przechowywać w szczelnym pudełku, nawet do wiosny :)

Składniki :
20 dkg masła
20 dkg cukru(ja dałam brązowy)
1 łyżka syropu(golden syrop)
1 łyżeczka sody
2 łyżeczki cukru waniliowego
30 dkg mąki
Zmiksować miękkie masło z cukrem.Dodac syrop i reszte składnikow.Wymieszać mikserem lub
ręcznie.Dokładnie zagnieść. Ciasto podzielic na 4 części, zrolować każdą na cienką kiełbaske o długosci brytfanny, wyłozyc na papier do pieczenia,spłaszczyć dosyć mocno.Posmarowac mlekiem albo białkiem. Rozgrzać piekarnik. Piec ok.15 min. w 175 C. Wyciągnać dobrze rumiane, i od razu pokroić w ukośne paseczki. Cieple są bardzo kruchutkie,jak ostygną-troche twardnieją z wierzchu. Smacznego !!!







poniedziałek, 3 grudnia 2012

Domek z Piernika :D

Nasz debiut. Pierwszy raz zabrałyśmy się za taki domek, chociaż nie raz z Olinkiem były plany, aby go wykonać. W tym roku postanowiłyśmy, choćby się waliło i paliło, domek musi stanąć :P Kosztował nas dużo pracy, ale było przy tym jeszcze więcej dobrej zabawy. Zapraszam, i namawiam. Świetny sposób na spędzenie z dziećmi wieczoru :)


Składniki na 1 domek + elementy dodatkowe (np. choinki, płotek, ludziki..):
  • 600 g mąki pszennej
  • 250 g margaryny
  • 200 g  cukru
  • 7 łyżek płynnego miodu
  • 1,5 - 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
  • 5 łyżeczek przyprawy korzennej do piernika
Do garnuszka włożyć margarynę, cukier, miód . Podgrzać, do rozpuszczenia cukru i masła, mieszając od czasu do czasu. Zdjąć z palnika, lekko przestudzić (ale może wciąż być ciepłe).
Do misy miksera wsypać mąkę, proszek, przyprawy, wymieszać. Dodać przestudzoną miksturę maślano-cukrową. Zmiksować na gładką masę. Jeśli masa będzie zbyt sypka można dodać łyżkę miodu.
Masę piernikową wałkować na grubość 4 - 5 mm (grubsze ściany są solidniejsze). Wycinać ściany domu, dach i komin z przygotowanych szablonów. Można wycinać na lekko oprószonej mąką powierzchni, następnie przenosić na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Piec w temperaturze 180ºC przez około 12 minut. Ważne, że brzegi powinny się zacząć wyraźnie brązowić. Odczekać chwilę (ciasto będzie miękkie), następnie przełożyć na kratkę, do wystudzenia.

Dekoracja lukrem i sklejanie domku (lukier musi być bardzo gęsty)
  • 1 białko
  • 1 szklanka cukru pudru (może być go trochę więcej, w zależności od wielkości białka)


Ciasta nam jeszcze trochę zostało, więc upiekłyśmy parę pierniczków na święta. Ciasto po ostudzeniu szybko twardznieje, więc pierniczki leżakują sobie w puszcze do świąt :))

Ścianki domku sklejamy lukrem, smarując na wierzchu, i od środka brzegi. Ja nakładałam go dość grubo. Dach skleiłam osobno, i dopiero po zastygnięciu lukru , położyłam go na sklejone ściany domu. Składanie domku jest pracochłonne, bo sklejając kolejne elementy, trzeba niestety swoje odczekać, aż lukier zacznie schnąć, w innym przypadku wszystko nam się rozleci :) Kiedy domek wyglądał już solidnie, dopiero przełożyłyśmy go na upieczony spód, i zaczełyśmy go ozdabiać. Wykończenie waszego świątecznego domku, to tak naprawdę wasza wyobrażnia, i inwencja twórcza. My dodatkowo użyłyśmy kolorowego jadalnego żelu z brokatem, płatków cynamonowych (nasze dachówki). Powodzenia i miłej zabawy :)!











Piernik z czekoladą i migdałami :)

Mięciutki, aromatyczny, rozpływający się w ustach. Ten przepis na piernik jest doskonały dla osób, które za upieczenie jego zabiorą się na ostatnią chwilę. Trochę oszukany, bo bez dodatku miodu. Jednak jest naprawdę pyszny, a dodatek czekolady i migdałów sprawia, że smakuje jak murzynko-piernik :)

Składniki:
  • 2 jajka
  • 100 ml rozpuszczonego masła
  • 1 jogurtu naturalnego
  • 250 g mąki pszennej
  • 100 g drobnego cukru
  • 2 łyżki kakao, z lekkim czubem
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia , z lekkim czubem
  • 3 łyżeczki przyprawy korzennej
  • 100 g mlecznej czekolady, posiekanej
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Suche składniki przesiać.
Jajka, masło, jogurt umieścić w naczyniu i zmiskować do połączenia się składników. Mąkę, cukier, kakao, proszek, przyprawę korzenną - wymieszać. Dodać do płynnych składników i zmiksować na gładką masę. Wsypać czekoladę, wymieszać.
Formę (małą tortownicę, lub keksówkę) wysmarować masłem, wysypać kaszą manną. Wlać do niej ciasto.
Piec w temperaturze 175ºC przez około 60 minut, do tzw. suchego patyczka.
Smacznego :)



wtorek, 27 listopada 2012

Brownie z nutellą...pychota :D

Przepis znaleziony na blogu Moje wypieki. Od razu wpadł nam w oko. Mocno czekoladowy, aromatyczny, z dodatkiem orzechów i nutelli. Hmmmmm....pychota. ciasto jak to Brownie jest ciężkie, i przypomina zakalca, ale taka jest jego natura. Gryząc go miałyśmy wrażenie z Olinkiem, że zatapiamy się w roztopionej czekoladzie. Przepis do zrobienia obowiązkowo, dla wszystkich czekoladoholików :P


Składniki:
  • 1¼ szklanki obranych, posiekanych orzechów laskowych, przyrumienionych na patelni (my dałyśmy włoskie w całości)
  • 115 g gorzkiej czekolady
  • 85 g mlecznej czekolady (u nas 200g mlecznej z całymi orzechami + 1 łyżka naturalnego kakao)
  • pół szklanki roztopionego masła
  • 1/4 szklanki nutelli
  • pół szklanki mąki pszennej
  • szczypta soli
  • pół szklanki cukru
  • 2 duże jajka
W dużym naczyniu wymieszać mąkę i sól, odstawić.
W kąpieli wodnej rozpuścić: masło, czekoladę gorzką i mleczną oraz nutellę, wymieszać dobrze do gładkości, odstawić do lekkiego przestygnięcia. Wymieszać z cukrem, a następnie dodać jajka, wymieszać mikserem.
Masę czekoladowa zmiksować z mąką, na końcu wmieszać orzechy.
Piec w kwadratowej formie o boku 23 cm, w temperaturze 175ºC przez około 20 - 25 minut, lub krócej. Brownies powinno być wilgotne, lepkie w środku, lecz nie surowe. Im dłużej będziemy piec, tym brownies będzie zbyt suche.
Smacznego :)




Mini serniczki z owsianymi ciastkami i galaretką :D

Pyszne, łatwe i szybkie w przygotowaniu. Ładnie się prezentują na stole, a i goście zaspokojeni smakowo :P Ciekawy smak dają mu ciasteczka owsiane z kawałkami czekolady, i drobinki startej czekolady w masie sernikowej. Polecam serdecznie. Przepis na sernika dziedziczony po teściowej, cała reszta to po raz kolejny spontaniczna inwencja twórcza :D


Masa serowa:
500g serka homogenizowanego waniliowego (u nas Danio)
4 kostki startej czekolady (waszej ulubionej)
1 łyżka z czubem żelatyny roztopiona w 1/4 szklance gorącego mleka
1 łyżka cukru pudru
dodatkowo 100g ciastek owsianych z czekoladą, pokruszonych na piasek
1 czerwona galaretka przygotowana według opakowania
rodzynki

Serek mieszamy z czekoladą i cukrem. Roztopioną żelatynę w gorącym mleku, po wystudzeniu miksujemy z serkiem homogenizowanym. Przygotowujemy 5 średniej wielkości pucharków, lub szklaneczek. Nakładamy do nich po jednej sporej łyżce masy. Nakładamy na nią pokruszone ciastka, zalewamy resztą serka. Układamy na wierzchu rodzynki, i zalewamy tężejącą galaretką. Wstawiamy do lodówki na parę godzin. Smacznego :)




wtorek, 20 listopada 2012

Tort czekoladowy z kremem budyniowym i jagodmi :D



Moje dziecko zwariowało na pukcie mrocznych lalek Monster, nie zdziwiło mnie więc, kiedy poprosiła o mroczny tort :D Nie było wyjścia, solenizant złożył zamówienie. Skoro mrocznie, to tort czekoladowy (ulubiony Olinkowy), z Kremem na bazie budyniu, no i obowiązkowo nasze ukochane konfitury z jagód. Nasz mroczny smakołyk wyszedł pyszny, biszkopt pulchny, krem rozpływający się w ustach, a jagody przypomniały nam o lecie :)

Przepis na kakaowy iszkopt już zamieszczałam, znajdziecie go tutaj http://heavenlysweetness-elebina.blogspot.com/2012/10/tort-czekoladowo-waniliowy-z-migdaami.html.

Przepis na krem budyniowy, znaleziony na blogu KotletTV (przepis wystarczy na tort z trzema warstwami):
-2 budynie waniliowe ugotowane w 3/4 l mleka (proporcja mleka zmniejszona, aby budyń był gęściejszy)
- 200g miękkiego masła
- 1/2 szklanki cukru pudru
Ten krem to wersja podstawowa, możemy do niej dodawać ulubione dodatki (kakao, owoce, masę kajmakową) aby uzyskać smak który nas zadowoli :)
Ugotowany budyń (według przepisu na opakowaniu, z mniejszą ilością mleka) studzimy. Po jego wystygnięciu, miksujemy w misie masło z cukrem pudrem, na puszystą masę, i łyżką dodajemy stopniowo ostudzony budyń. Wszystko łączymy, do powstania gładkiego kremu.

Do wykonania tortu dodatkowo potrzebujemy słoik konfitur z jagód, czarną masę lukrową (zamówiona z internetowego sklepu http://www.sweetdecor.pl .
Wykonanie toru.
Pierwszy blat biszkopta smarujemy konfiturami, kładziemy na nie 1/3 naszego kremu. Rozprowadzamy go równo, i przykrywamy drugim blatem. Zachowujemy się przy nim tak samo jak z poprzednim. Przykrywamy ostatnim blatem biszkoptu, i smarujemy go całego kremem budyniowym. Rozwałkowujemy nasz lukier plastyczny, na kształt okręgu, większego niż nasz tort. Delikatnie przykrywamy nią nasze ciasto, zaczynając od góry, dokładnie ją wygładzamy, aby nasza masa dobrze przywarła. Przypomina to trochę klejenie tapet:P Wygładzamy boki, zaczynając od góry. Nadmiar masy obcinamy, dookoła toru (ja zostawiłam, i udrapowałam, na kształt czarnego obrusu). Wierzch malujemy kremem lukrowym, nim także wykonujemy napisy, zmieniając odpowiednio końcówki (krem również zamówiony z sklepu sweetdecor http://www.sweetdecor.pl/1526,krem-dekoracyjny-bia-y.html ). No i gotowe:D


piątek, 9 listopada 2012

Cynamonowe babeczki z jabłkami :)


Piekłam dziś szarlotkę, dla koleżanki mojej teściowej, na rodzinną uroczystość. No i , jak się domyślacie , zostało mi dość sporo obranych jabłek. Początkowo zaczęłyśmy z Olinkiem je sobie chrupać, ale nie dałyśmy rady. Szybka burza mózgów (nie lubię wyrzucać jedzenia), no i narodził się pomysł na babeczki z jabłkami. Miały być tradycyjne - waniliowe, ale sięgając po cukier, napatoczył mi się pod rękę cynamon. No i masz babo babki cynamonowe. Pyszne, kruche, wilgotne i cudownie pachnące cynamonem i pieczonymi jabłkami :))
Przepis na babeczki podstawowe pochodzi z blogu "Moje Wypieki".

Przepis na 12 babeczek:
130g miękkiego masła
3/4 szklanki mąki
1/2 szklanki cukru (dałam brązowy)
2 jajka
łyżeczka cynamonu
łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżki masła
pokrojone w plasterki jabłka

Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Mąkę,proszek i cynamon przesiewamy przez sitko. Masło ucieramy na puszystą masę. Po kolei wrzucamy jajka i nadal ucieramy. Dodajemy mąkę z proszkiem i cynamonem, mleko, dokładnie mieszamy. Do foremki od muffinek, wkładamy papilotki, i rozkładamy po równo ciasto. Na wierzch układamy plasterki jabłka, delikatnie jego końce wciskając w ciasto. Pieczemy ok. 30min. w 180 st.C
Smacznego ;)

środa, 7 listopada 2012

Pomarańczowe ciasteczka z migdałami :))

Pyszne, kruche, pachnące niebiańsko pomarańczą i migdałami. Zostały zjedzone natychmiast, jeszcze nie zdążyły dobrze wystygnąć :) Przepis znaleziony przypadkiem w gazecie "Natura". Idealnie będą pasować do klimatu świąt Bożonarodzeniowych. Polecam gorąco :))


Składniki na ok. 35 ciasteczek:
1/2 szklanki masła
1/2 szklanki smalcu (pominęłam, i dodałam masło)
1/2 szklanki cukru (dałam brązowy)
2 duże żółtka
duża pomarańcza(starta skórka plus sok)
2 szklanki mąki
2 szklanki drobno zmielonych migdałów (dałam posiekane)

Tłuszcze i cukier utrzeć na puszystą masę, wpić po jednym żółtku i wymieszać. Dodajemy skórkę pomarańczową i sok, i partiami dosypujemy mąkę i migdały. Dobrze zagniatamy ciasto, żeby było kruche. Wałkujemy na stolnicy podsypanej mąką na grubość ok. 2cm. Wycinamy foremkami ciasteczka.



Przekładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Pieczemy ok 15 min w 200st.C. Posypujemy cukrem pudrem po upieczeniu.  Smacznego :))


wtorek, 6 listopada 2012

Nadziewane pierniczki :D





Czujecie...? Zbliżają się szybkimi krokami...święta. Mojej rodziny ulubione ze świąt. Uwielbiamy ten czas (no może z wyjątkiem zasp śniegowych i mrozu    -20 st C), Zapachy cynamonu, goździków, pomarańczy. Zaszywam się w kuchni na długie godziny, z Olinkiem, i jesteśmy szczęśliwe :) Dave puszcza świąteczne piosenki (chociaż twierdzi, że cały ten nastrój jest przesadzony:P), Olinek jest podejrzanie grzeczna, i wogule wszystko jest jakieś magiczne. Trochę się rozmarzyłam, jeszcze dwa miesiące, ale zleci jak "z płatka" :). Ponieważ nie wyobrażamy sobie świąt Bożego Narodzenia bez pieczenia pierniczków, już wczoraj przeglądałam internet, w poszukiwaniu czegoś nowego. Tradycyjne owszem też się u nas pojawią, ale miałam ochotę na coś czego jeszcze nie wyczarowywałyśmy. Na blogu KotletTv, znalazłam fajny i nieskomplikowany przepis na nadziewane pierniczki. No i od rana krzątanina w kuchni :) Pierniczki okazały się mięciutkie, aromatyczne i o dziwo nic z nich nie wypływało podczas pieczenia. Do wykonania na święta - zdecydowanie.

Przepis na ok. 30 sztuk:
2,5 szklanki mąki pszennej
0,5 szklanki miodu
0,5 szklanki cukru(ja użyłam brązowy)
łyżka przyprawy do piernika (ja dałam tylko cynamon)
łyżeczka proszku do pieczenia
1 jajko
łyżka kakao
4-6 łyżek wody(zaczynajcie od 4, potem w miarę potrzeby dodajcie resztę)
ulubione konfitury (ja użyłam grejfrutowo- brzoskwiniowych)

Wszystkie składniki dokładnie zagniećcie.


 Zagniecione ciasto podzielcie na dwie równe części. Pierwszą, posypując mąką, rozwałkujcie, na kształt prostokąta. Układajcie na cieście łyżeczką porcje konfitur, w takich odstępach, aby można było wycinać foremką kształty.

Przykryjcie ciasto z konfiturami, drugim rozwałkowanym ciastem. Wycinajcie foremką ciasteczka, ich boki możecie lekko docisnąć , aby się skleiły.




 Pieczemy ok 15-20 min. w 180 st.C. Smacznego :)!*



*gotowe pierniki polewamy lukrem, lub czekoladą