Szukaj na tym blogu

piątek, 30 marca 2012

Drożdżówka z mąką kukurydzianą, jabłkiem i kruszonką:)

A oto moja wariacja na temat drożdżowego i przepisu Madzika mamy, który już wcześniej zamieszczałam. Tym samym moja propozycja na wielkanocny stół. Muszę się przyznać, że trochę się obawiałam, ale kto nie eksperymentuje, ten nie ma drożdżówki :P

Składniki na średnią blaszkę:
  • 1,5 szklanki mąki pszennej pełno ziarnistej
  • 1,5 szklanki mąki kukurydzanej
  • 1/2 kostki drożdży świeżych
  • 3 jajka
  • 1/2 szklanki brązowego cukru
  • cukier waniliowy
  • 1/2 szklanki oleju
  • 3/4 szklanki mleka
  • 1 duże jabłko pokrojone w kostkę i polane sokiem z cytryny
Dla przypomnienia magicznego przepisu na drożdżowe. Do miski wsypujemy mąki, cukier i kruszymy drożdże. Wbijamy jajka, wlewamy mleko i olej. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 1h. Po tym czasie dokładnie mieszamy ciasto i wlewamy na blaszkę, wyłożoną papierem do pieczenia. Układamy na nie jabłka i posypujemy kruszonką. Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 200 st C przez ok 40 min. Smacznego:)

Składniki na kruszonkę( to co tygryski lubią najbardziej) :
  • 1 szklanka mąki pełno ziarnistej
  • 1/2 szklanki brązowego cukru
  • 1/4 kostki masła
  • 1 żółtko









czwartek, 29 marca 2012

Świąteczne bułeczki z makiem :)

Dokładnie rok temu zamieściłyśmy z Oliwką pierwszy wpis na blogu. Czas szybko leci, i już za chwilę kolejne święta wielkanocne, od których zrodził się pomysł na bloga. Mimo, że moja zwariowana rodzinka, bardziej przychylna jest świętom bożonarodzeniowym, to Wielkanoc, jest dla nas świętem pachnącym wiosną, pełnym żywych barw. A jeżeli do tego, dopisuje nam pogoda, jest...cudnie, cudnie, cudnie:D Dziś mamy dla was przepis na proste bułeczki, które z całą pewnością, będą pięknie wyglądać na świątecznym stole. Przepis nie jest trudny, a bułeczki aromatyczne, chrupiące, po prostu maliny...

Składniki na 6 dużych lub 8 mniejszych bułeczek:
  • 3 szklanki mąki pszennej pełno ziarnistej
  • 1,5 szklanki mleka w temperaturze pokojowej
  • łyżeczka drożdży suchych
  • pół łyżeczki soli
  • łyżeczka cukru
  • żółtko do posmarowania
  • mak do posypania
Mieszamy mąkę z drożdżami, cukrem i solą. Wysypujemy na stolnicę. Robimy dołek w mieszance i wlewamy mleko. Zagniatamy ciasto i dobrze wyrabiamy. Odstawiamy w ciepłe miejsce na około 1h do wyrośnięcia. Po tym czasie wyciągamy ciasto, na podsypaną mąką stolnicę. Jeszcze raz wyrabiamy i dzielimy na 8 części. Każdą zwijamy na kształt walca. Nożem rozcinamy  wzdłuż na trzy paski( tak aby z jednej strony były cały czas połączone). Zaplatamy z nich warkocza i sklejamy na końcu. Tak postępujemy z wszystkimi kawałkami. Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, w dość dużych odległościach. smarujemy żółtkiem i posypujemy makiem. Pieczemy w rozgrzanym piekarniku do 200 st C przez ok. 15 min. Smacznego:)!









sobota, 17 marca 2012

Sernik z kruszonką kakaową i wiśniami :D


Nie jestem w stanie zliczyć ile przepisów na sernika przetestowałam ja i mój kochany piekarnik. Od przepisów rodzinnych, po te wyszukane w internecie i gazetach. Oczywiście tylko parę z nich zawojowało naszą rodzinę, na tyle, żeby do nich wracać. Nigdy jednak nie uzyskałam w jednej blaszce, wszystkiego tego co najbardziej lubimy. Wczoraj przysiadłam do mojego magicznego zeszytu, i zaczęła się burza mózgu:) Takim oto cudem powstał mix, wszystkich moich ulubionych przepisów, plus odrobina inwencji twórczej, mojej skromnej osoby:P Przedstawiłam przepis, który dla mojej zwariowanej rodziny jest kwint esencją tego co tygryski lubią najbardziej:D

Kruszonka:
1 szklanka mąki pszennej
1 żółtko
1/4 kostki masła
1/4 szklanki cukru
1/4 szklanki słodkiego kakao w granulkach
Wszystkie składniki rozetrzeć ręcznie, do uzyskania grudek, czyli naszej kakaowej kruszonki.

Masa serowa:
800g mielonego twarogu (chudy lub półtłusty)
150g cukru
1 cukier waniliowy
4 jajka
4 łyżki mąki kukurydzanej (można użyć mączki ziemniaczanej)
2 łyżki soku z cytryny
dodatkowo słoik wydrylowanych wiśni

Twaróg wymieszać z cukrami i mąką kukurydzaną, na niskich obrotach miksera. Miksując wbijać kolejno jajka. Dodać sok z cytryny. Zamieszać. Wyłożyć dno tortownicy papierem do pieczenia, na spód wysypać połowę kakaowej kruszonki. Lekko ją ugnieść, wysypać na nie wydrylowane wiśnie (odcedzone z soku). Na owoce wylać masę serową. Na wierzch wysypać resztę kruszonki. Piec ok.45min w 180st. C
Po wyłączeniu piekarnika, uchylić drzwiczki i pozostawić ciasto przez 15 min. Smacznego:)




Kruche ciasteczka z marmoladą :D


Pyszne, kruche i aromatyczne. Idealne jako dodatek do po południowej kawki:) Oliwce bardzo smakowały i już zapowiedziała, że mają pojawiać się częściej. Przepis zaczerpnięty z blogu Dorotus. Jedyną zmianą, jaką wprowadziłyśmy, to ich strona wizualna. W oryginale, ciasto wyciskane jest szprycą (bardzo przypominają tradycyjne ciasteczka z marmoladą, jakie jadło się w dzieciństwie), my z Oliwką ( z braku odpowiedniej końcówki), formowałyśmy ciasteczka ręcznie:)

Składniki na ok. 40 ciasteczek:
  • 220g masła w temperaturze pokojowej
  • 100g cukru
  • 2 żółtka
  • 300g mąki pszennej
  • 50g mąki ziemniaczanej( ja dałam proszek budyniowy waniliowy)
  • szczypta soli
  • marmolada lub dżem
Masło umieścić w misie miksera i zmiksować na jasną, puszystą masę. Dodawać cukier, cały czas ucierając. Dodać żółtka, zmiksować.Do masy maślanej dodać mąkę pszenną, mąkę ziemniaczaną, sól i zmiksować na gładką masę. Łyżeczką formować kulki wielkości orzecha włoskiego, spłaszczać ręką. W środku ciasteczka zrobić wgłębienie i położyć pół łyżeczki marmolady. Układać na blaszce w niedużych odstępach. Piec 12min. w 180st C. Smacznego:)




niedziela, 11 marca 2012

Kolorowe babeczki dla wróżek:)

Ostatnio na imieninki Oliwki piekłyśmy kolorowe babeczki z kremem. Babeczki były firmy Gellwe, bardzo łatwe i szybkie do wykonania. Generalnie nie jetem za kupowaniem takich zestawów, wolę zrobić wszystko sama( wiem co jem:)). Wtedy jednak zrobiłyśmy wyjątek. Babeczki tak bardzo spodobały się naszej księżniczce, że od tygodnia prosi o jeszcze, i jeszcze. Tym razem jednak, wyciągnęłam mój niezawodny przepis na waniliowe muffinki, zakupiłam śmietanę i barwniki. I jak to się mówi do dzieła:)

Przepis na babeczki( przepis Nigelli, nieco zmieniony) :
  • 250 g mąki
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • ½ łyżeczki sody
  • 175 g cukru pudru
  • 150 g drobinek czekoladowych, można również posiekać czekoladę( u nas biała)
  • 250 ml mleka
  • 90 ml oleju
  • 1 duże jajko
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
My podwoiłyśmy przepis, i do drugiej tury dodałyśmy dwie łyżki konfitur truskawkowych, zamiast drobinek czekoladowych. W ten sposób uzyskałyśmy dwa smaki- waniliowe z kawałkami czekolady i truskawkowe:)


W jednym naczyniu wymieszać wszystkie suche składniki, w drugim mokre. Wlać mokre do suchych i wymieszać szybko, byle się składniki połączyły.
Formę do muffinek wyłożyć papilotkami, wlać do nich ciasto.
Piec około 20 minut w temperaturze 200°C.

Kremy do dekoracji:
600ml śmietany kremówki rozlewamy do trzech osobnych naczyń. W każdym ubijamy ją na sztywno i pod koniec dodajemy 2 łyżki cukru pudru, nadal ubijając 2 łyżki serka Danio(lub innego) i odrobinę barwnika w żelu(kolor zależy od was). Krem przekładamy do szprycy i dekorujemy muffinki według uznania. U nas uzyskały trzy kolory, niebieski, różowy i biały. Na wierzch posypałyśmy kolorowymi perełkami i posypką.
Smacznego:)









Tiramisu :-)


Przepis miał być wieczorem, ale nieoczekiwanie postanowiliśmy nawiedzić mamę Madżentę, i spędzić z nią trochę czasu. Kiedy dotarliśmy do domu, marzyłam jedynie o kąpieli i swojej podusi:) Dlatego z góry przepraszam i zabieram sie do pracy :-D

Przepis na biszkopt :
4 jajka
6 łyżek cukru
4 łyżki mąki pszennej
4 łyżki budyniu czekoladowego niesłodzonego
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

Ubijamy białka na sztywno, pod koniec ubijania dodajemy stopniowo cukier, po kolei żółtka, nadal ubijając. Na koniec mieszamy z przesianą wcześniej mieszanką mąki, budyniu i proszku do pieczenia. Wlewamy masę do tortownicu, wyłożonej papierem do pieczenia. Wkładamy do nagrzanego piekarnika( 180 st C) i pieczemy ok 40 min., do tzw. suchego patyczka. Po upieczeniu studzimy, i kroimy na dwa blaty( lub trzy cienkie).

Przepis na masę:
5 serków homogenizowanych( np.Danio, ale może byc również zmielony twaróg, albo mascarpone)
1 żółtko
9 łyżek cukru pudru
250 ml śmietany kremówki
2 szklanki zapażonej mocnej kawy( do nasączenia biszkoptu)

Bitą śmietanę ubijamy na sztywno, pod koniec dodajemy po łyżce cukier i żółtko. Nadal ubijając dodajemy partiami twarożek, aż do połączenia masy.

Wykonanie:
Pierwszy blat biszkoptowy nasączamy kawą, wykładamy na niego część masy, przykrywamy drugim blatem. Postępujemy z nim tak samo(jeżeli macie trzy blaty, masę dzielicie tak aby wystarczyła na przełożenie trzech części, napewno starczy, wychodzi jej sporo).Na wierzch sypiemy gorzkim kakao. Ja położyłam jeszcze świeże truskawki, ale w orginale ich nie ma. Smacznego:)






sobota, 10 marca 2012

Jeszcze dziś przepis na Tiramisu :-D

Olivki komunia zbliża się wielkimi krokami. Postanowiłam wziąźć się w garść i ogarnąć trochę sprawy menu na ten wyjątkowy(dla mojego dziecka), i stresujący (głównie dla mnie), dzień. Z obiadem nie miałam większego problemu, są takie potrawy, które według mnie to standard, MUSZĄ BYĆ :) Jednak przy deserze zaczęły się schody. Każdy z nas miał inną wizję słodkości, i jak tu dojść do kompromisu? Sprubowałam połączyć, to co każdy z nas najbardziej lubi, i  w końcu doszliśmy do porozumienia.
DESERY
  • Jabłecznik (z myślą o Dave'e)
  • Sernik po krakowsku (z myslą o mnie!)
  • Lody, podane z owocami i bitą śmietaną (jak się domyślacie, z myślą o Oliwce)
  • Tort Czekoladowy z jagodami
  • Tort Tiramisu
No i w związku z tymi dwoma ostatnimi pozycjami, postanowiłam przypomnieć sobie ich wykonanie. Uznajmy to jako trening, przed decydującym starciem. Muszę przyznać (tak na marginesie), że jeżeli chodzi o Tiramisu, nigdy go jeszcze nie robiłam. W tym celu przejrzałam mnustwo przepisów, niektóre były lepsze, niektóre gorsze. W końcu z pomocą przyszyła moja ukochana Pani, która robi u mnie codziennie zakupy. Przepis okazał się strzałem w dziesiątkę :-D Jedyną modyfikację, jaką wprowadziłam, to zastąpienie biszkoptów kupnych, biszkoptem własnej produkcji(podzielonym na dwa płaty). Tort jest już gotowy, teraz się chłodzi. Pod wieczór wpis z przepisem i zdjęciami.
Zapraszam
P.S Wszyscy co chwilę zaglądaja do lodówki, czemu to musi sie tyle chłodzić:(

sobota, 3 marca 2012

Ciasto pachnące cytrynami :-D


Przepis znaleziony na blogu Eweny. Od razu wpadł mi w oko, bo produkty do niego potrzebne, zawsze znajdą się w domu:) Szukałam czegoś łatwego i...szybkiego, bo słodkiego nam się chciało baaaaardzo. Te ciasto właśnie takie jest. Łatwe i szybkie, a do tego ( co bardzo mnie zaskoczyło) bardzo smaczne. Myślałam, że będzie smakować jak zwykła cytrynowa babka. Myliłam się :-) Ciasto jest aromatyczne, i dzięki syropowi z soku cyrynowego, wilgotne, z wyraźnym cyrtynowym akcentem.

Składniki:
  • 140 g masła, w temperaturze pokojowej
  • 140 g drobnego cukru
  • 2 duże jajka
  • drobno starta skórka z 1 cytryny
  • 140 g mąki samorosnącej(lub zwykła z łyżeczką proszku do pieczenia i szczyptą soli)
cytrynowy wierzch:
  • 4 łyżki drobnego cukru
  • świeżo wyciśnięty sok z 1 cytryny
Piekarnik nastawiamy na 180 st C. Natłuszczamy i wykładamy papierem do pieczenia kwadratową foremkę o bokach 20 cm.
Masło i cukier ubijamy do białości. Stopniowo dodajemy po jednym jajku, ubijamy. Mieszamy ze skórką cytrynową. Dodajemy przesianą mąkę i mieszamy, aż składniki będą dobrze połączone. Przekładamy masę do foremki. Pieczemy ok 20 minut.
Przenosimy blachę na kratkę i nakłuwamy powierzchnie patyczkiem do szaszłyków i posypujemy wierzch ciasta 1 łyżką cukru. Z pozostałych 3 łyżek cukru przygotowujemy szybko sos, mieszając je z wyciśniętym sokiem z cytryny i natychmiast polewamy nim ciasto. Pozostawiamy do wystygnięcia w formce. Smacznego:)