Szybkie ciasto z jabłkami i bakaliami (bez tłuszczu) :)

Pyszne, szybkie,wilgotne, miejscami chrupiące i aromatyczne. Szczerze mówiąc nie spodziewałam się cudów. Po mini tartach bez tłuszczu, straciłam nadzieję, że coś bez dodatku masła może wyjść równie smaczne :) A jednak, zostałam zaskoczona, i to bardzo pozytywnie !!! Na pewno wam zasmakuje, bo po naszym już został pusty talerz :P Przepis znalazłam na stronie Ewy Wachowicz, lekko go zmodyfikowałam, i voila :D
Składniki na średniej wielkości tortownicę lub mniejszą blaszkę:
6 jabłek
2 szklanki bakalii ( u mnie orzechy włoskie i daktyle)
1 szklanka brązowego cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
4 duże jajka
2 szklanki mąki pszennej ( u mnie pełne ziarno)

Jabłka obieramy i kroimy w kostkę. Zasypujemy cukrem i bakaliami, dokładnie mieszamy i zostawiamy w chłodnym miejscu na ok. 30 min.(od czasu do czasu mieszając).  W tym czasie nagrzewamy piekarnik do 180st. . Mieszamy mąkę z proszkiem, w szklance bełtamy jajka (jak na jajecznicę). Wlewamy jajka do naszych jabłek i dokładnie mieszamy. Dodajemy mąkę z proszkiem, i wszystko dokładnie łączymy łyżką. Przekładamy do foremki i pieczemy ok 40min. w 180 st.C

 

 

 

SMACZNEGO !!! :D

Mini tarty z czekoladowym creme patissiere :D

Jestem pod wrażeniem kuchni Julii Child , wszystko wydaje się takie wykwintne, i pyszniejsze niż wszystkie moje obiady i desery razem wzięte:)  Przeraża mnie tylko ta ilość masła, którą powinnam używać do wykonania tych rarytasków :P Postanowiłam połączyć zdrowe, z czekoladową bombą kaloryczną, i tak powstały mini tarty z tym czekoladowym cudem. Przepis na kruche ciasto znalazłam na blogu "sweet days", jest to włoski przepis (pasta frolla ) z jogurtem zamiast masła. Możemy użyć do niego brązowego cukru i mąki pełne ziarno, aby uzyskać jeszcze zdrowsze połączenie. Ciasto jest smaczne, możemy z niego zrobić również kruche ciasteczka, nie zachwyca jednak w smaku jak tradycyjna tarta. Mimo wszystko warte do przygotowania:)

Ciasto:

350g mąki pełne ziarno

100g brązowego cukru

100g jogurtu naturalnego

2 jajka

mąka do podsypania

Mąkę i cukier wymieszać. Dodać jajka i jogurt, i dokładnie zagnieść. Zawinąć w folię i schłodzić w lodówce 30 min. Po tym czasie ciasto rozwałkować, i wycinać kółka(trochę większe niz nasze foremki do babeczek. Wkładać je do foremek, wysmarowanych tłuszczem i posypanych kaszą manną. Wstawiamy do piekarnika i pieczemy ok.20 min. w 180st. C  Po upieczeniu studzimy.

Creme patissiere:
1 szkl. cukru(dałam brązowy)
4 żółtka
1/4 szkl. mąki
2 szkl. mleka
150g czekolady (dałam pół na pół mleczną z gorzką)

Żółtka ucieramy z cukrem, dodajemy mąkę i miksujemy. Mleko podgrzewamy, jak już będzie gorące, wrzucamy czekoladę i mieszamy aż się rozpuści. Gorące mleko wlewamy do żółtek i mieszamy. Przekładamy spowrotem do garnuszka i mieszając gotujemy na małym ogniu, aż zacznie gęstnieć.

Do środka naszych tart kładziemy po 2 plasterki banana i zalewaamy, jeszcze ciepłym kremem. Odkładamy do całkowitego zastygnięcia kremu :)

SMACZNEGO :D

Biszkoptowy przekładaniec :)

Święta, święta, i po świętach. Rozleniwiłam się strasznie :( Prawie miesiąc bez pieczenia słodkości. Trochę z lenistwa, trochę z przejedzenia, i braku czasu. Ale już jestem, i działam :) Ten biszkopt to taki mix różnych moich przepisów, i nagła wena. Upieczony z okazji babskiego wieczoru, i z myślą o tym, żeby było bardziej zdrowo, niż tucząco :P  Bez tłuszczu, z brązowym cukrem i naszym domowym musem z jabłek. Dobry, bezproblemowy i nie powodujący dużych wyrzutów sumienia :)

Biszkopt:

4 jajka ( żółtka i białka osobno)

1/2 szkl. mąki pszennej pełno ziarnistej

1/2 szkl. mąki ziemniaczanej

1/2 szkl. brązowego cukru

2 łyżki wody

1 łyżeczka proszku

ponadto 2 budynie waniliowe ugotowane z 3 szkl. mleka  i mus z jabłek(2 szkl.) podgrzany i wymieszany z 1 galaretką

Białka ubijamy na sztywno, ubijając dodawać partiami cukier. Miksując dodawać po kolei żółtka. W misie wymieszać mąki z proszkiem, i przesiać do masy jajecznej. Delikatnie wymieszać. Wylać do średniej wielkości tortownicy, i wstawić do nagrzanego do 180st.C piekarnika. Piec około 30 min. do tak zwanego suchego patyczka. Po upieczeniu wystudzić, i przekroić na 2 placki.

Każdy nasączyć lekko mocną wystudzononą kawą, żeby nie był suchy. Na pierwszy wylać nasz waniliowy budyń. Przykryć kolejnym, i wyłożyć nasz wystudzony, gęstniejący mus. Wstawiamy do lodówki na 4 godziny. Smacznego :)