Myślałam, że zdążę, ale niestety. Niektórzy muszą chodzić do pracy (znowu pudło w totka :P). Dzisiaj musiałyśmy zadowolić się z Olivką Sowami. Jutro pieczemy paluchy wiedźmy, przepis podpatrzony z mojego ulubionego blogu (MOJE WYPIEKI), już dwa lata temu. I od tego czasu kultywowany. Sam przepis na ciasta może być naszym ulubionym przepisem na ciastka waniliowe, migdałowe, cytrynowe, czy kakaowe. Bardziej chodzi tu, o samo ulepienie ich na kształt paluchów. Efekt jest fantastyczny, można się wystraszyć. Jutro zdjęcia i przepis :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz