Sa takie przepisy,które nosimy w sobie jeszcze z dzieciństwa.Ich zapach i smak przypominają nam nasze najpiękniejsze wspomnienia.Są i takie,które chodz odkryliśmy niedawno,poprawiają nam humor i wyczarowują uśmiech na twarzy.Mój sposób na smutki?...czarowanie nowych smaków z moją Córeczką:)
Szukaj na tym blogu
środa, 27 kwietnia 2011
Jabłka w cieście
Byłyśmy z Olivką kupić mojej siostrze prezent urodzinowy. W drodze powrotnej przechodziłyśmy obok osiedlowego warzywniaczka i zobaczyłyśmy je już z daleka. Duże, czerwone i aromatyczne. Pomysł na obiad sam sie nasunął - jabłka w cieście naleśnikowym. Uwielbiam wiosnę i jej zapachy. Wszystko smakuje lepiej i ze zdwojoną siłą.
Ciasto:
pół szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej
pół szklanki mleka
łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią
1 jajko
ponadto 2 duże jabłka, obrane, pokrojone w talarki
Wszystkie składniki na ciasto zmiksowac aż do połączenia składników. Talarki moczymy w cieście z dwóch stron i smażymy na teflonowej patelni na złoty kolor( koni8ecznie na małym ogniu, aby jabłka w środku zdążyłu zmięknąć). Smacznego:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz