Pizzzzzzzzza :D

Generalnie  nie jestem za jedzeniem fastfood'ów. Najchętniej karmiłabym moją rodzinką samymi zdrowymi warzywkami i owocami. Cuż Dave i Olivka nie podzielają mojej miłości do zdrowej żywności. Jeżeli robię wyjątek, to jest to pizza, domowej produkcji, gdzie przemycam zdrowe akcenty, przed nieuwagą domowników:) Dziś mamy wyjątkowy dzień dla naszej rodziny. Coś się skończyło, żeby mogło zacząć się coś nowego, i mamy nadzieję lepszego. Dlatego świętujemy. Szef kuchni jako danie dnia poleca:

PIZZA ala Mariolla(mój pseudonim domowy, lepsze to niż Marycha- jak wołano na mnie rok temu:)).

Składniki na spód:

3,5 szklanki mąki pszennej (dałam z pełnego ziarna)

1,5 szklanki wody w temp.pokojowej

14 g drożdży suchych

1 łyżka oliwy z oliwek

1,5 łyżeczki soli

1,5 łyżeczki ziół prowansalskich

Mąkę wymieszaj z drożdżami i przyprawami. Dolej do mieszanki wodę z oliwą i wyrób dokładnie ciasto. Przykryj ściereczką, i odstaw w ciepłe miejsce do podwojenia objętości. Po tym czasie rozwałkuj ciasto, na podsypanej mąką stolnicy. Posmaruj sosem i dodaj swoje ulubione dodatki:) Smacznego!:)

My dodaliśmy kabanosy pepperoni, czerwoną cebulę, czosnek, 10dag sera gouda, 10dag sera parmezan. Sos zrobiliśmy z zmiksowanych pomidorów z puszki(bez skórki), doprawionych bazylią i ziołami prowansalskimi.

SMACZNEGO !!!

Kolorowa chrupajka :)

Pyszna kolorowa, wymyślona przypadkowo(jak to zwykle bywa), okazała się naszym kolacyjnym hit'em . I tak sobie oglądaliśmy film i chrupaliśmy z sosem czosnkowym. Pyyyyyyyycha:)

Składniki:

mix sałat (rzymska, lodowa, roszpunka, rukola)

250g pomidorków koktajlowych przekrojonych na pół

1 ogórek świerzy pokrojony w plastry

1 papryka czerwona

szczypiorek pokrojona w słupki

orzeszki ziemne uprażone na suchej patelni(niesolone)

1 marchewka starta na wiórki

2 łyżki oliwy z oliwek

sól, pieprz do smaku

Sos czosnkowy:

1 jogurt naturalny 250ml

3 ząbki czosnku wyciśnięte

1/2 łyżeczki ziół prowansalskich

SMACZNEGO:)

Serniczek z Kit Kat'em i truskawkami :)

Zrobiło się cieplutko i słonecznie. W końcu! Jesteśmy spragnieni pięknej pogody. Cała moja zwariowana rodzinka to ciepłolubne ludki. Dlatego tak bardzo nas naładowała (pozytywnie oczywiście) dzisiejsza pogoda. A skoro słoneczko, i wiosennie, to na deser coś pachnącego wiosną - Sernik na zimno, a raczej wariacja na temat;) Kto nie eksperymentuje, ten traci :P Wyszło pysznie, kolorowo i z akcentem czekoladowym.

Składniki na średniej wielkości tortownicę:

500g chudego twarożku naturalnego

szklanka chudego mleka

2 łyżki żelatyny

6 łyżek drobnego cukru

1 cukier waniliowy

250g truskawek

galaretka truskawkowa(zrobiona według przepisu na opakowaniu)

3 batoniki Kit Kat

1/2 szklanki rodzynek

Twarożek miksujemy z cukrem i rodzynkami. Batoniki kroimy nożem na małe kawałeczki, wielkości groszków czekoladowych. Wysypujemy je na dno tortownicy, wyłożonej papierem do pieczenia. W garnuszku zagotowujemy mleko z cukrem waniliowym, zdejmujemy z palnika i rozpuszczamy w nim żelatynę. Wystygniętą mieszankę wlewamy do twarożku i miksujemy. Wylewamy masę do tortownicy. Wkładamy do lodówki na 30 minut. Po tym czasie wyciągamy, i na wierzch układamy truskawki. Zalewamy tężejącą galaretką. Wstawiamy do lodówki na min. 2h. Smacznego:)

Omletowo :)

Nasz niezawodny, rodzinny sposób na udaną i smaczną kolację lub śniadanie. Jemy na słodko, na wytrawnie, w zależności czym dysponuje nasza lodówka, lub na co mamy zwyczajnie ochotę. Przepisy na omlety są różne, jedne bardziej jajeczne, inne bardziej przypominają w smaku biszkopt. W tym przepisie dominuje smak jajek. Omlet jest pyszny i aromatyczny. Dziś u nas z szynką, bazylią i serem, ale dodatki zależą tylko i wyłącznie od was:)

Przepis baza na 1 osobę:
2 jajka
2 łyżki mąki pszennej
2 łyżki mleka
szczypta soli
dodatki ( u nas dwa plasterki szynki i sera pokrojone w kostkę, bazylia i czosnek do smaku)

Wszystkie składniki dobrze wymieszać mikserem, na końcu dodać dodatki. Wylać ciasto na rozgrzaną patelnię( najlepiej do tego nadaje się teflonowa), i na małym ogniu smażymy omleta z dwóch stron(jak naleśniki). Smacznego:)

Revani - grecki przysmak :D

Jako, że mój ukochany Madzik pojechał do Grecji na sylwestra, i tak się zasiedział, że siedzi już drugi rok,( a po drodze założyła rodzinę), przeglądałam sobie ostatnio internet, w poszukiwaniu jakiś greckich deserów. Grecy znani są bowiem z tego, że lubią łakocie, i jak deser to koniecznie diabelnie słodki. Dlatego przepis na ten placek zaskoczył mnie tak bardzo. Znaleziony przypadkowo w internecie, zaciekawił do tego stopnia, że 15 min. później byłam na placu boju w kuchni:) Dopiero po upieczeniu tej wersji, sprawdziłam, i znalazłam jeszcze wiele innych, i zdecydowanie dużo słodszych. Dlatego zdecydowanie wybieram tą. Samo ciasto pieczone jest na bazie kaszy mannej i jajek, bez dodatku tłuszczu. W smaku przypomina nam trochę biszkopta. Smaczne, ale następnym razem zdecydowanie dodam bakalie. Mimo wszystko, zachęcam do spróbowania. Z dodatkiem dżemu lub konfitur, sprawdzi się jako drugie śniadanie.

Składniki na średniej wielkości tortownicę:

5 jajek (białka i żółtka osobno)

1 szklanka kaszy mannej

1 łyżka  z czubem mąki pszennej

1 szklanka cukru

1 szklanka wody

skórka starta z 1 cytryny i jej sok

polewa czekoladowa i orzechy do dekoracji

Białka ubić na sztywną pianę, miksując dodawać po kolei żółtka. Nie przerywając dodawać stopniowo kaszę, wymieszaną z mąką. Na końcu dodać skórkę z cytryny. Wymieszać. Ciasto przelać do natłuszczonej i posypanej bułką tartą tortownicy. Piec w nagrzanym piekarniku, w 180 st C przez ok. 30-40 min.

Z wody , cukru i soku z cytryny ugotować syrop, który wylejemy na upieczone ciasto, zaraz po wyciągnięciu z piekarnika. Studzimy.

Po wystudzeniu polewamy polewą czekoladową i sypiemy orzechami. Smacznego :)

Drożdżowa rolada z twarożkiem waniliowym :D

Pyszna, aromatyczna, zniknęła jeszcze gorąca. Ciasto drożdżowe to dla mojej rodzinki wyjątkowy smak. Uwielbiamy domowe drożdżówki, chałki, mleczne bułeczki. Najlepsze prosto z piekarnika, a dla mnie osobiście, najlepiej w połączeniu z twarogiem. Przepis na ciasto pochodzi z rodzinnego zeszytu, nie jest skomplikowane, ale jak to bywa z drożdżami, musimy trochę poczekać zanim skosztujemy :)

Ciasto:

szklanka mąki pszennej

60 ml mleka w temp. pokojowej

50g rozpuszczonego masła

2 żółtka

7 g drożdży suchych

1/2 łyżeczki oleju

szczypta soli

cukier waniliowy

2 łyżki cukru

Mąkę mieszamy z drożdżami i cukrem, zalewamy mlekiem i masłem(musi być lekko wystudzone), dodajemy żółtka, sól i olej. Wyrabiamy dokładnie ciasto. Musi być elastyczne i aksamitne w dotyku. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do podwojenia swojej objętości (ok. 1h).

  Po tym czasie ciasto wyłożyć na oprószoną mąką stolnicę. Rozwałkować na kształt prostokąta. Nałożyć na nie masę twarogową, zostawiając 1 cm wolny przy brzegu. Zwinąć jak naleśnik, zaginając pod spód rogi. Piec w 180st C, przez ok. 40 min.

Masa twarogowa:

200g twarogu

1 żółtko

1 łyżka miękkiego masła

2 łyżki cukru pudru

1 łyżeczka cukru waniliowego

garść rodzynek

Wszystkie składniki dokładnie wymieszać, ja robię to zawsze widelcem.

SMACZNEGO :)

Zapiekane bułeczki :)

Takie bułki często robiła moja mama, kiedy byłyśmy z siostrą małe. Najczęściej, kiedy spodziewaliśmy się gości( wtedy w wersji lux - z mięsem, pieczarkami i pomidorami), ale i wtedy, kiedy zostawało za dużo pieczywa i szkoda było go wyrzucić ( u nas w domu chleba nigdy się nie wyrzucało). Wtedy jadło się je zapiekane, z tym co można było znaleźć w lodówce (koniecznie z ketchupem włocławek:)). I właśnie dzisiaj, kiedy siedziałam sobie w pracy, zachciało mi się tych naszych pamiętnych bułeczek :)

Składniki na 3 średnio głodne osoby:

3 bułki ze słonecznikiem

3 białe kiełbasy surowe

1 średnia cebula

3 pomidory spażone i obrane ze skórki

6 plastrów sera

zioła prowansalskie

czosnek

papryka ostra

sól

łyżka oliwy

Białą kiełbasę wyciągamy z flaka i rozdrabniając, podsmażamy na oliwie. Dodajemy posiekaną cebulkę i smażymy jeszcze chwilkę, aż wszystko się zrumieni. Dodajemy posiekane w kostkę pomidory, przyprawiamy i dusimy ok. 15 minut, aż do rozgotowania się pomidorów.

Bułki kroimy na pół, wydranżamy środek, i do każdej nakładamy farsz. Kładziemy ser i zapiekamy w piekarniku.Tak naprawdę, to czym nafaszerujemy bułki zależy tylko i wyłącznie od naszych zachcianek kulinarnych i inwencji twórczej. To fajne rozwiązanie kiedy chce się przygotować coś szybkiego i smacznego. Bo przecież, każda kanapka czy danie, upieczone, od razu smakuje 100 razy bardziej :) Smacznego:)!

Jabłecznik :)

Przepis znaleziony na blogu "Ażurowe Marzenia". Ciekawy, bo w środku z bezą, dlatego trochę skojarzył nam się z pleśniakiem. Moja rodzina zgodnie stwierdziła, że smaczny i delikatny, ale po historycznym wręcz, jabłeczniku Babci Irenki, trochę zostaje w tyle. Mimo wszystko warto spróbować. Ciasto delikatne, puszyste, w smaku przypominające biszkopt, a w środku aromatyczne jabłka, i beza, która fajnie komponuje się z owocami.

Składniki na średniej wielkości blaszkę:

1/2 kostki miękkiego masła

1 szklanka cukru(my dałyśmy 1/2) + 2 łyżki

3 jajka

1/2 szklanki mleka

1,5 szklanki mąki pszennej

cukier z wanilią

cynamon

1 mały proszek do pieczenia

1 kg jabłek

Do naczynia dodać masło, cukier, 2 żółtka, 1 całe jajko i utrzeć mikserem. Ciągle miksując dolać mleko, mąkę i proszek do pieczenia.

Ciasto podzielić na dwie części.

Jabłka obrać i pokroić w Kostkę.

Z dwóch białek ubić pianę z dodatkiem dwóch łyżek cukru.

Pierwszą część ciasta wyłożyć na blaszkę, wyłożoną papierem do pieczenia. Na ciasto położyć pianę z białek. Na pianę poukładać jabłka. Posypać je cynamonem i cukrem z wanilią (my posypałyśmy ciasto jeszcze na wierzchu cynamonem). Na wierzch wyłożyć drugą część ciasta.

Piec ok. 45 minut w 180 st C. Po wystudzeniu oprószyć cukrem pudrem*.

Smacznego:)

* My nie zdążyliśmy posypać jabłecznika niczym, bo pałaszowaliśmy go jeszcze na gorąco :P

Pancakes z jabłkami :D

Nasz ukochany obiad z Olivką. Mogłybyśmy żyć samymi placuszkami :P Mogą być klasyczne, z owocami, rodzynkami, czekoladą czy dżemem. Kochamy je w każdej postaci. Pancakes, różnią się trochę od naszych polskich naleśników. Są bardziej puchate, i w smaku przypominają nam biszkopty. Jednym słowem...pyszne:)

Składniki na ok. 8 placuszków:

1i 1/4 szklanki mąki pszennej

1 jajko

1 i 1/4 szklanki maślanki (my użyłyśmy jogurtu naturalnego)

1/4 szklanki cukru pudru ( dodałyśmy cukier z wanilią)

1 łyżeczka proszku do pieczenia

1 łyżeczka sody

szczypta soli

1 jabłko starte drobno na tarce

Wszystkie składniki dobrze zmiksować. Nakładać ciasto łyżką, smażyć na teflonowej patelni, bez dodatku tłuszczu. Smacznego:)

Domowy murzynek z polewą kakaową :-D

Drugi dzień świąt i tradycyjnie obiadek u rodziców (pychota). A po obiadku wszystkim zachciało się deserku. Problem w tym, że (jak nigdy) go zabrakło :( Niby tyle upieczone było, ale jakos w tym roku poszło wszystko. Trzeba było improwizować, z tego co znalazło się w szafkach. I w nawale poszukiwań, oświeciło mnie. Po co tu tyle wydziwiać, jak można upiec najprostszy, najkochańszy i najpyszniejszy murzynek. Przepis od lat w mojej rodzinie. Ciasto, od którego zaczęłam moją przygodę z pieczeniem :) I przez pierwszy rok mojego gospodarowania na swoim, piekłam go co tydzień (bo tylko ten przepis nie był mi obcy i nigdy nie zawodził).

Składniki na średniej wielkości blaszkę:

kostka masła

1 szklanka cukru

cukier waniliowy

4 łyżki kakao naturalnego

9 łyżek mleka

4 jajka białka i żółtka osobno

1,5 szklanki mąki pszennej

1 łyżeczka proszku do pieczenia

100g mieszanki bakalii (rodzynki, orzeszki, żurawina, skórka pomarańczowa)

W garnuszku, na małym ogniu, podgrzewamy masło, cukry, mleko i kakao ciągle mieszając. Podgrzewamy aż do otrzymania gęstej masy (konsystencja gęstej śmietany). Ściągamy z palnika, odlewamy pół szklanki (będzie to nasza polewa) a resztę studzimy. Po ostygnięciu masy wrzucamy żółtka, miksujemy, dodajemy przesianą mąkę z proszkiem, i ponownie miksujemy. Na końcu dodajemy ubite na sztywno białka i delikatnie łączymy, wrzucamy nasze bakalie i ponownie mieszamy łyżką. Masę przelewamy do wysmarowanej masłem, i posypanej kaszką manną foremki. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy około 40 min. Po ostudzeniu ciasta polewamy naszą polewą. Smacznego:)

P.S My z Olivką lubimy polać jeszcze ciepłego murzynka polewą, wtedy polewa delikatnie wsiąka w ciasto, jest wtedy ono bardziej wilgotne i czuć w środku polewę, którą uwielbiamy:)

Faszerowane jajka:)

Nasz rodzinny przepis na faszerowane jajka. I jak to można przewidzieć, może nie wyglądają jak 1000000 dolców, ale tak smakują. Przepis prosty, szybki i daje dużą możliwość wariacji:)

Składniki na 3 osoby:

6 jajek

6 plasterków szynki(może to być też boczek, kabanos, kiełbaska)

1 nieduża cebulka lub szczypiorek

1 łyżeczka musztardy

sól i pieprz do smaku

Jajka gotujemy na twardo, obieramy, kroimy wzdłuż na pół. Wyciągamy z nich żółtka i wrzucamy do miseczki. Na łyżeczce masła podsmażamy drobno posiekaną szynkę z cebulką i wrzucamy do żółtek. dodajemy musztardę i przyprawy. Rozgniatamy i mieszamy widelcem. Nakładamy łyżeczką na białka. Smacznego:)

Malinowy sernik gotowany z polewą i truskawkami :)

Świąteczna wariacja na temat przepisu na sernika gotowanego. Pyszny, wilgotny, rozpływający się w ustach. Smakował wszystkim na tyle, że zostało po nim tylko zdjęcie:)

Składniki na biszkopt:

5 jajek (białka i żółtka osobno)

5 łyżek mąki pszennej

5 łyżek mąki ziemniaczanej (u nas 2 łyżki mąki, 3 gorzkiego kakao)

10 łyżek cukru

1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

Białka ubijamy na sztywno, dodajemy partiami cukier. Nadal ubijając wrzucamy po kolei żółtka. Na koniec wsypujemy przesiane mąki z proszkiem. Delikatnie mieszamy. Wylewamy ciasto do średniej wielkości tortownicy i pieczemy w 180 stC przez około 45 min, do tzw. suchego patyczka. Po upieczeniu studzimy i przekrawamy na dwa blaty.

Składniki na sernik:

1 kg twarogu zmielonego( u nas chudy)

4 jajka(białka i żółtka osobno)

150g cukru

100 g masła w temp. pokojowej

2 budynie malinowe rozrobione w 1/2 szklance mleka

1/2 szklanki rodzynek

Masło ucieramy na puszystą masę, dodajemy powoli cukier cały czas miksując. Nie przerywając mieszania, wrzucamy na przemian żółtka i twaróg. Na koniec do masy twarogowej dodajemy ubite białka i mieszamy delikatnie. Przekładamy ciasto do garnka, wrzucamy rodzynki, i na małym ogniu, ciągle mieszając doprowadzamy do zagotowania. Wlewamy rozrobione budynie i energicznym ruchem mieszamy całość, tak aby nie zrobiły nam się grudki. Wlewamy masę na pierwszy blat biszkoptowy( ułożony w tortownicy), przykrywamy drugim. Na wierzch kładziemy talerz, aby obciążyć sernik, i chłodzimy 12h w lodówce.

Polewa czekoladowa:

3 łyżki masła

3 łyżki kakao naturalnego

3 łyżki mleka

szklanka cukru pudru

Wszystko rozpuszczamy w garnuszku, czekamy aby lekko przestygło i wylewamy na gotowego sernika.

Smacznego:)!

Zdrowych wesołych i wiosennych świąt :)

Kochani życzę wam pogodnych, pełnych miłości świąt, wypełnionych aromatami ulubionych potraw. Mam nadzieję, że każdy z was spędzi je z ukochanymi osobami:)

Wielkanocne cytrynowe babeczki :)

Przepyszne, cudnie cytrynowe, a samym wyglądem przypominające nam wiosnę. Przepis znaleziony na blogu nie zastąpionej Dorotus. Królowały w koszyczku wielkanocnym, i zostały sprezentowane przyjaciołom jako wielkanocny upominek. Przepis wstawiam na ostatnią chwilę, ale może jeszcze ktoś zdąży, i skusi się aby je jeszcze na te święta upiec :)

Składniki na 12 małych babeczek:

• 125 g naturalnego jogurtu
• 75 g masła, roztopionego
• 2 duże jajka
• skórka otarta z 1 cytryny
• 150 g mąki pszennej
• pół łyżeczki sody oczyszczonej
• szczypta  soli
• 125 g drobnego cukru do wypieków
• pianki marshmallow, smartens, lukier do dekoracji

Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.

W naczyniu wymieszać jogurt z roztopionym i lekko przestudzonym masłem. Dodać jajka, skórkę z cytryny i roztrzepać.

Do składników mokrych dodać przesianą mąkę z sodą, solą i cukrem. Wymieszać  tylko do połączenia się składników , nie dłużej.

Formy do mini - babeczek wysmarować masłem, oprószyć mąką. Ciasta nałożyć do 3/4 ich wysokości.

Piec w temperaturze 170ºC przez 25 - 30 minut, do tzw. suchego patyczka.

Smacznego :)!